Jan Turnau w tekście "Kościół robi sobie gębę" ("Gazeta Świąteczna" 6-7 sierpnia) wpadł w zastawioną przez siebie pułapkę. Publicysta przytacza dwie diagnozy polskiego Kościoła. Pierwsza mówi, że jest źle, więc konieczne są śmiałe zmiany, a druga, że "jest świetnie". Autor sprzyja naturalnie tej pierwszej diagnozie, a wyznawców drugiej utożsamia z obrońcami Radia Maryja. Wedle autora tekstu to przede wszystkim większość polskich biskupów. Ponoć hierarchowie nie widzą żadnych problemów w Kościele, więc uważają, że zmiany nie są potrzebne. Czy rzeczywiście tak jest?
Skoki na hopce
4 lata temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz