W tegoroczne Święta Wielkanocne nie da się uciec od porównań do... Bożego Narodzenia. To trochę tak jakby Ktoś chciał nam przez to zwrócić uwagę na głęboką więź łączącą te dwa najważniejsze momenty roku. Wtedy rodzi się dzieciątko, Syn Boży. Teraz to dziecię jest już dojrzałym mężczyzną, który dobrowolnie przyjmuję mękę i śmierć. A zaraz potem zmartwychwstaje, czyli rodzi się na nowo w przemienionym ciele i w innym wymiarze.
Życzymy Wam w tym szczególnym czasie wiary w to, że narodziliśmy się do wielkich rzeczy; nadziei, która mówi, że za zasłoną widzialnego czeka na nas inne niewidzialne; i miłości, która nas bezpiecznie przeprowadzi przez ten świat.
Konrad i Hania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz