czwartek, 19 listopada 2009

Wiara Kołakowskiego

Jak mówił jeden z bohaterów Mistrza i Małgorzaty Bułhakowa, rękopisy nie giną, nawet jeśli ogień je strawił. Wierzę, że wszystko, co zostało przez nas stworzone, nie ginie w sposób ostateczny. Być może - kiedyś, jakoś - będzie ujawnione. A rozmowy? Czy rozmowy z ludźmi też nie giną ostatecznie? Rozmowy też. Skoro nic nie ginie, więc my też nie giniemy. 
Leszek Kołakowski

Piękne wyobrażenie. Gdy pomyślę, że gdzieś tam, po drugiej stronie życia, gromadzone są wszystkie rękopisy i wszystkie rozmowy, to jakoś przyjaźniejszy wydaje mi się tamten świat. Non omnis moriar - pisał Horacy w Pieśniach i powtarzali za nim starożytni, a potem wierni uczniowie europejskiego Odrodzenia. Hmmm warto by coś po sobie pozostawić...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz