sobota, 19 kwietnia 2014

Misteria domowe

Chciałbym zauważyć, że obok tych pięknych i niepojętych misteriów Triduum Paschalnego, które dzieją się w tych dniach w naszych kościołach, równolegle sprawowane są inne misteria. 

Obserwuję jak moja Miła wypieka mazurki wielkanocne: wszystkie te rodzinne sposoby na ciasto, robienie różnych mas, lukru, polew... Wszystko to jest dla mnie tajemnicą. I wiem, że w wielu innych domach dzieją się teraz podobne historie: szykowanie koszyczka, malowanie pisanek, przygotowywanie potraw wielkanocnych. To również są piękne misteria domowe.

Chciałbym więc dziś złożyć hołd wszystkim tym, którzy o te misteria w naszych domach się troszczą. A są to w ogromnej większości kobiety. To one są kapłankami domowych tajemnic. Chwała im za to!

czwartek, 3 kwietnia 2014

Czapski

Fot. Hania Sawicka
Idziemy dalej, wspinając się na poddasze i strych. To właśnie te strome schody pamiętają wysoką i szczupłą postać Józefa Czapskiego, który mieszkał tu przez wiele lat, tu miał swoją malarską pracownię i w tym właśnie domu zmarł. Przemierzał tę trasę wielokrotnie – z dołu do swojego „mieszkanka na górce” i z powrotem. Może z kleksami kolorowych farb na dłoniach i jak zawsze z lekko rozwianym siwym włosem, zatopiony w myślach, trzymając pod pachą jednego ze swoich nieodłącznych towarzyszy – duży notes, w którym skrzętnie notował swoje szaleńczo goniące myśli, szkicował uchwycone obrazy, by zatrzymać i utrwalić jak najwięcej z ulotności tego świata. W korytarzu zostało jeszcze kilka namalowanych przez niego obrazów – emanują ciepłem, jak kiedyś ich autor.

Dzisiaj wśród natłoku wiadomości wypatrzyłam przypomnienie o rocznicy urodzin Józefa Czapskiego (3 kwietnia 1896), artysty malarza, pisarza i jednego z twórców paryskiej "Kultury". Od razu przypominała mi się nasza wyprawa do siedziby Instytutu Literackiego w podparyskim Maisons-Laffitte, którą opisaliśmy wspólnie w "Więzi" 7/2012. Te zdania powyżej to właśnie fragment tej publikacji.